2 komentarze 2,7K views

Park miniatur po niemiecku!

Niewielkie samochody i pociągi przemieszczają się po sporych rozmiarów makiecie. Przestrzegają reguł ruchu drogowego, niektóre nawet mają włączone kierunkowskazy! Widać, że nikt nie nauczył ich parkować, bo przy pierwszej próbie się poddają i zastygają w bezruchu. Policja nadzoruje bezpieczeństwo, a miniaturowa straż pożarna ratuje nieszczęśników z wypadków. Tuż obok lotnisko. A niedaleko Wielki Kanion. Tym razem to Miniatur Wunderland, czyli taki trochę niezwyczajny hamburski park miniatur!

Zaczynamy zwiedzanie

Z reguły Miniatur Wunderland zamyka się o 18:00, ale na szczęście, pomyśleli też o ciężko pracujących programistach i we wtorki można obejrzeć wystawę nieco później! Całe szczęście! Jadę przez pół miasta autobusem, by wysiąść w miejscu, które wyglądem przypomina raczej jakąś melinę. W centrum, ale melinę. Było już całkiem ciemno, więc lekko przerażona atmosferą miejsca, w którym się znalazłam, zaczęłam szybko szukać rzeczonych miniatur. Na szczęście autobus zatrzymał się tuż obok (wystarczy minąć Hamburg dungeon, czymkolwiek to jest)!

Park miniatur znajduje się w ceglanym budynku, na piętrach 2, 3 i 4. Zbawieniem okazała się możliwość schowania kurtki i torby w szafce – dzięki czemu nie musiałam targać ze sobą całego swojego bagażu! Bilet kosztuje 13 EUR, ale dla posiadaczy karty Hamburg Card jest trochę taniej. Pierwsze wrażenie? Że to miejsce dla dzieci, bo sklepik znajdujący się przy kasie wypełniony był zabawkami…

Park miniatur od podszewki

Miniatur Wunderland istnieje od roku 2000, kiedy to powstały pierwsze makiety. Całą historię można zresztą obejrzeć w jednym z pomieszczeń. Tuż obok przedstawiona została historia miasta – Hamburga – w wersji zminiaturyzowanej, oczywiście.

Kiedy dotrzemy już na właściwą część wystawy warto korzystać z mapki i sprawdzać, w jakim kraju czy mieście aktualnie jesteśmy! Ja zaczęłam zwiedzanie od krajów niemieckojęzycznych – tych jest tu najwięcej. Znajdziemy całkiem sporą makietę przedstawiającą Austrię, czy też różne części Niemiec, w tym również sam Hamburg. Największą frajdę zwiedzającym sprawiało obserwowanie lotniska – przypomnę tylko, że to nie są statyczne makiety. One żyją! A lotnisko w szczególności! 🙂

Ktoś chyba nie wiedział jak ma prowadzić...

Ktoś chyba nie wiedział jak ma prowadzić…

Brawurowe zatrzymanie na moście!

Brawurowe zatrzymanie na moście!

A oto miniaturowa płyta lotniska. Nocą.

A oto miniaturowa płyta lotniska. Nocą.

Ciekawostki z Miniatur Wunderlandu

Trzeba przyznać, że obsługa parku zadbała o zwiedzających. Mapka zawierająca informacje o najważniejszych punktach jest bardzo przydatna – czasem ciężko stwierdzić, gdzie aktualnie jesteśmy bez jej pomocy.

Co ciekawe – na przewodniczku/mapce zaproponowano również grę. I dla mnie – totalnego nerda, geeka, czy jakkolwiek mnie nazwać – była to super zabawa! (Pomijam już kwestię tego, że i tak wieczór spędzałam samotnie, więc taka muzealna rozrywka naprawdę mi go umiliła!) Zabawa polega na szukaniu easter eggów zaprezentowanych na ulotce. Jest ich 20, mi udało się znaleźć 7, ale nigdy nie byłam wybitnie spostrzegawcza. Bawiąc się możemy odnaleźć takie kwiatki jak Pippi Langstrumpf podnoszącą konia, czy też parę kochanków uprawiającą namiętną miłość na łonie natury! Sami zobaczcie, co udało mi się znaleźć:

Easter eggi: W tym laboratorium ogarniają narkotyki...

Easter eggi: W tym laboratorium ogarniają narkotyki…

Easter eggi: indiański totem

Easter eggi: indiański totem

Easter eggi: Para nagich kochanków

Easter eggi: Para nagich kochanków

Easter eggi: Turniej ryserski!

Easter eggi: Turniej ryserski!

Easter eggi:: Zabawa w najlepsze - mumia z papieru toaletowego!

Easter eggi:: Zabawa w najlepsze – mumia z papieru toaletowego!

Easter eggi: Pippi i jej koń

Easter eggi: Pippi i jej koń

Easter eggi: Żyrafa sprzed ZOO i wspinający się na nią jegomość

Easter eggi: Żyrafa sprzed ZOO i wspinający się na nią jegomość

Inną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, są przyciski akcji. Wystarczy nacisnąć, a po chwili na scenie odegrany zostanie Romeo i Julia, w górę poleci balon, a kopalnia się zawali! Tego typu rzeczy dodają uroku całej wystawie. 🙂

Czy warto?

Udana ucieczka z katastrofy samolotowej w Wielkim Kanionie

Udana ucieczka z katastrofy samolotowej w Wielkim Kanionie

 

Park miniatur w pełnej krasie - to chyba wariacja na temat Trolltungi?

Park miniatur w pełnej krasie – to chyba wariacja na temat Trolltungi?

Tam byłam - Vegas i hotel Bally's

Tam byłam – Vegas i hotel Bally’s

Na pewno. Ja spędziłam świetne 2 godziny, po prostu przyglądając się miniaturom. Niektóre z nich zachwycały dbałością o szczegóły wykonania, inne – przypominały mi o niedawno odwiedzonych przeze mnie miejscach i tych, które planuję zobaczyć. Zdumiewa też ilość elektroniki, którą można podejrzeć pod stołami, czy rozmach, z jakim całe przedsięwzięcie jest realizowane (w 2016 mają skończyć część włoską, a w kolejnych latach ma powstać również Wielka Brytania).

Oczywiście, znajdziemy również zastrzeżenie, że owe makiety nie oddają rzeczywistości w 100% i choć widać pewne podobieństwa, to jednak nie można ich traktować jako idealne odwzorowanie. Ale przecież nic nie musi być w 100% idealne, prawda?


 

A chętnych zobaczyć trochę więcej z relacji z Miniatur Wunderland zachęcam do obejrzenia filmiku z wycieczki na moim fejsbuku lub GooglePlus! 🙂

 

 

Informacje praktyczne

Dojazd

Np. autobusem linii 6 do przystanku AUF DEM SANDE.

Cena

  • Bilet dla dorosłych kosztuje 13 EUR
  • Bilet po zniżce z Hamburg Card – 12 EUR

Godziny otwarcia

  • poniedziałek, środa – piątek: 9:30 – 18:00
  • wtorek: 9:30 – 21:00
  • sobota: 8:00 – 21:00
  • niedziela: 8:30 – 20:00

Najlepiej odwiedzać o skrajnych porach, kiedy jest najmniejszy ruch.

Hej, jestem Cieplik i uwielbiam podróżować!

Hej, jestem Cieplik i uwielbiam podróżować!

Od 2016 roku mieszkam w Stanach Zjednoczonych (początkowo w Nowym Jorku, obecnie w Kalifornii), odwiedziłam i opisałam już 19 krajów i 25 stany w USA. Pasjonuję się motocyklami, a w wolnych chwilach pracuję jako programistka :) Na blogu piszę o moich podróżach życiu na emigracji. Dzielę się swoimi spostrzeżeniami, planami podróży i informacjami praktycznymi.

Wpadaj częściej - razem zaplanujemy Twoją kolejną podróż! Poznajmy się lepiej!

Pozwól, że...
Silvercar: Podaj kod zniżkowy TPAUYISL przy rejestracji!
#programistka
#podróżniczka
#emigrantka

Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie. OK! Polityka prywatności

Cieplik podróżuje

Po Bostonie

Przewodnik po Bostonie autorstwa Agaty Cieplik