Od kilku tygodni mam kaszel. I byłam już kilkukrotnie u lekarza, a trochę też mama “leczyła mnie” przez telefon doradzając, jak najlepiej rozwiązać tę sprawę. No bo taki kaszel to jednak strasznie głupia sprawa, zwłaszcza jeśli jest się w podróży, nie? Na szczęście nie jest to jeszcze męskie przeziębienie, więc i przeżyję. Na wszelki wypadek postanowiłam jednak zebrać do kupy ważne informacje dotyczące leczenia w podróży – zaczniemy od specyfiki amerykańskiej (bo mam w tym obecnie spore doświadczenie!), ale też postaram się opisać przeróżne metody leczenia przydatne również wtedy, gdy w pobliżu nie ma lekarza ani apteki.
Choróbsko w Stanach Zjednoczonych
Jakie są ceny opieki zdrowotnej w Ameryce
- Jednorazowa wizyta u lekarza pierwszego kontaktu (oznaczona jako “szybka”, kiedy sprawę można załatwić w 15 minut) – spokojnie wyniesie 200 USD,
- badanie neurologiczne głowy – 800 USD,
- badanie słuchu – 150 USD,
- 30 tabletek na kaszel wydawanych na receptę – 15 USD,
- antybiotyk na 5 dni – 30 USD,
- 9 tabletek leków na migrenę (generyczne) – 172 USD.
- Najważniejsze, żeby ubezpieczyciel pokrywał wszystkie wydatki w trybie bezgotówkowym (tzn. Ty nie płacisz nic, ubezpieczyciel od razu wykłada hajs zamiast zwracać Ci pieniądze po dosłaniu rachunku),
- sprawdź placówki lecznicze, do których możesz się zgłosić (w Stanach są przeróżne grupy, sieci i inne takie – najlepiej, żeby Twój ubezpieczyciel współpracował z jak największą liczbą usługodawców/lekarzy, by nie było problemu z dostaniem się do specjalisty w razie potrzeby),
- kwota KL (kosztów leczenia) powinna wynosić przynajmniej kilkaset tysięcy złotych. Tu przyznam, że trochę oszczędzałam kupując wcześniej swoje ubezpieczenie podróżne i wybrałam ofertę z 600 tysięcy złotych, ale wiem, że niektórzy ubezpieczają się na co najmniej 1 milion złotych lub kilkaset tysięcy dolarów. Tutaj należy się już kierować własnym rozsądkiem i przemyśleniami.
Leki bez recepty
Ciekawostka dla kobiet

Ból brzucha
Ból głowy

- z przegrzania (jeśli przebywasz długo na słońcu bez nakrycia głowy),
- z przemęczenia (biegasz od 5 rano do 1… też rano z plecakiem na plecach),
- złej diety (ukłon w stronę pysznych, acz zdradzieckich steków i czerwonego wina),
- niedotlenienia (zwłaszcza jeśli to długie wędrówki nawet po niskich górach),
- odwodnienia.
Przeziębienie
- sok z 1 cytryny
- 10 wyciśniętych ząbków czosnku
- miód (ilość dowolna, tak, żeby smakowało!)
- woda (dla konsystencji).

Leczenie w podróży według blogerek

Woletta Gala, autorka bloga www.mama-bloguje.com:
Do czego mięta?
Co na kaszel?
Aneta Murakowska:
Terapeuta Medycyny Chińskiej, naturoterapeuta, life&business coach, trener biznesu. Właściciel Kliniki Zdrowia i Długowieczności Homnis oraz rekomendowanej firmy szkoleniowo-doradczej CreativeMedia wizerunek-doradztwo-szkolenia.
Linki do stron:
Najlepiej więc mieć przy sobie receptury:
- Yin Qiao Jie Du (Pian/Wan – te słowa oznaczają formę: kuleczki lub tabletki). To podstawowe remedium przeciwwirusowe, stosuję je przy pierwszej fazie infekcji: wodnistym katarze, poczuciu „coś mnie bierze”.
- Sang Ju Yin – gdy choroba zaczyna się ostro: od razu ból gardła, gorączka lub gdy zioła na pierwszą fazę nie przyniosły efektu.
- Gui Zhi Tang – cynamonowa kompozycja wskazana w przypadku choroby spowodowanej przemarznięciem, przewianiem, przemoknięciem. Warto wziąć te zioła profilaktycznie, gdy zmarzniemy lub przemoczymy stopy, zanim objawy będą miały szansę się rozwinąć. Receptura rozgrzewa, usuwa przez pory skóry patogenne czynniki, które wnikając w ciało powodują rozwój choroby.
A co jeśli nie macie ochoty korzystać z dobrodziejstw medycyny chińskiej?
Na zakończenie…
