Spis treści
Udało się! Wybłagaliśmy szefa o urlop, zabukowaliśmy hotel, zaplanowaliśmy całą wycieczkę, a w głowie mamy wizję każdego dnia, każdej godziny a może nawet każdej sekundy naszego wyjazdu. Za kilka dni wsiądziemy do samochodu i ruszymy przed siebie! Przed wyjazdem powinniśmy jednak skontrolować jego stan techniczny. Oto kilka porad – jak przygotować samochód i co sami możemy zrobić by bezpiecznie podróżować.
Jak przygotować samochód do podróży – Część I zawiera:
- Słowo wstępu
- Sprawdzenie ciśnienia w oponach i stanu ogumienia
- Sprawdzenie poziomu płynów eksploatacyjnych – olej, płyn hamulcowy, płyn chłodniczy
- Sprawdzenie poziomu płynu do spryskiwaczy oraz stanu wycieraczek
- Kontrola oświetlenia oraz czystość świateł
- Sprawdzenie stanu koła zapasowego
- Sprawdzenie wyposażenia obowiązkowego
Słowo wstępu
Zakładam, że każdy kto decyduje się wybrać swoim autem na wakacje nie jeździ samochodem-pułapką i regularnie, minimum raz w roku przeprowadza jego serwis. Dlatego nie będę pisał co zrobić, żeby przywrócić samochodowi sprawność, albo o tym, które jego elementy warto naprawić w pierwszej kolejności przed podróżą. Znajdziecie tutaj zbiór porad, które powiedzą Wam na co warto zawrócić uwagę przed dłuższą trasą w poprawnie, regularnie serwisowanym samochodzie.
Jeżeli jednak Wasz samochód posiada jakieś usterki – usuńmy je przed wyruszeniem w drogę. Nawet te, które w bezpośredni sposób wydają się nie wpływać na bezpieczeństwo. Nie działa Wam klakson? Samochód bez tego pojedzie, prawda. Jednak jak w obcym mieście dacie znać drugiej osobie, że cofa centralnie w przód naszego pojazdu? Czasem zacina się nam zamek w drzwiach? Przecież to nic szkodliwego! Oczywiście do momentu, w którym po całodziennym zwiedzaniu Pragi, dotrzemy w sobotę o godzinie 22.00 do samochodu… który nie będzie się chciał otworzyć.
Przed wyjazdem zlikwidujmy wszystkie usterki!
Nigdy nie będziecie wiedzieć, kiedy przestanie działać coś, co do tej pory działało na pół gwizdka. A uwierzcie, że przestanie działać w najmniej oczekiwanym i pożądanym momencie.
Warto też zwrócić uwagę na to, że naprawy dokonywane nie w miejscach przez nas preferowanych i sprawdzonych, ale w takich… do których jesteśmy zmuszeni w danych okolicznościach nie zawsze muszą być najlepszym pomysłem. Po pierwsze mogą okazać się drogie lub wręcz niemożliwe do wykonania z powodu braku części (gdy zepsuje się nam samochód po środku niczego). Po drugie – jeżeli awaria unieruchomi nas za granicą (w szczególności w nieco egzotycznym pod względem kultury miejscu) może okazać się, że bariera językowa uniemożliwi nam porozumienie się z warsztatem. Po trzecie zaś pamiętajmy, że jakość świadczonych usług nie zawsze musi stać na najwyższym poziomie 😉
Mam nadzieję, że nie muszę dłużej przekonywać Was, że warto jechać sprawnym samochodem. Albo przynajmniej naprawiać go na Waszych warunkach – tam gdzie chcecie, za tyle za ile Wy chcecie i wtedy kiedy Wy chcecie. Zrobione? Super! No to ruszamy dalej!
Sprawdzenie ciśnienia w oponach i stanu ogumienia
Zbyt niskie ciśnienie w oponach ma wiele negatywnych skutków. Spalanie naszego samochodu wzrasta, zmniejsza się zdolność do przyspieszania, a także wydłuża się znacząco droga hamowania. Zwiększenie powierzchni styku opony z nawierzchnią sprzyja dodatkowo zjawisku jakim jest aquaplaning – możliwości stracenia kontroli nad samochodem pod wpływem wytworzenia się poduszki wodnej pod jego kołami. Nieodpowiednie ciśnienie w oponach niekorzystnie wpływa na ich żywotność. 0,4atm mniej niż zaleca producent oznacza dwukrotnie szybsze zużywanie się bieżnika niż w przypadku, gdyby opona napompowana była prawidłowo!
Opony to często niedoceniany sprzymierzeniec bezpieczeństwa
Sprawdźmy również wysokość bieżnika. Polskie prawo mówi tutaj o minimum na poziomie 1,6mm, jednak opony z bieżnikiem niższym niż 3mm kwalifikują się do wymiany. Upewnijmy się, że opony nie posiadają żadnych pęknięć, guli, czy też nie utknęły w nich gwoździe, wkręty, czy szkło. Nawet jeżeli takie ‘ciała obce’ nie powodują spadku ciśnienia w oponach, koniecznie należy poddać oponie naprawie lub wymianie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak zachowają się przy jeździe 130km/h na autostradzie, a rozerwanie opony może być bardzo niebezpieczne.
Sprawdzenie poziomu płynów eksploatacyjnych – olej, płyn hamulcowy, płyn chłodniczy
Tutaj obowiązuje prosta zasada, że stan każdego z nich powinien znajdować się pomiędzy minimum a maksimum. Jeżeli stan jest za niski – uzupełniamy niedomiar, jeżeli za wysoki… to jest to gorsza informacja. Zasadniczo żadnego płynu nie powinno przybywać i nie zwiększy on swojej objętości sam z siebie. Jeżeli któryś ze stanów przekracza maksimum oznacza to, że albo nasz mechanik powinien zmienić swoje okulary, albo zachodzi jakiś niekontrolowany przypływ płynów w silniku, np. paliwa do oleju. Nie jest to usterka z którą poradzimy sobie sami i należy oddać samochód w celu diagnozy warsztatowi.
Brak oleju może się skończyć dla naszego silnika tragicznie!
Czemu nas to w ogóle powinno obchodzić? Niedomiar oleju w silniku może prowadzić do jego zatarcia, niski stan płynu hamulcowego spowodować może bardzo niebezpieczną sytuację w której hamulce po prostu nie zadziałają, a brak odpowiedniej ilości płynu chłodniczego może być przyczyną przegrzania się silnika. A więc czy warto sprawdzić? Warto!
Sprawdzenie poziomu płynu do spryskiwaczy oraz stanu wycieraczek
Prowadząc powinniśmy być skoncentrowani na jeździe. Być w stanie szybko reagować na czające się na drodze niebezpieczeństwo i samemu go nie stwarzać. Jednak żadna z tych rzeczy nie będzie możliwa, jeżeli nie widzieć będziemy tego, co dzieje się przed naszym samochodem!
Sprawdźmy zatem stan wycieraczek. Czy prawidłowo odprowadzają deszcz? Nie rozmazują go na szybie? Czy guma nie rozdwaja się i nie odrywa się od pióra wycieraczki? Jeżeli stwierdzicie, że są w kiepskim stanie po prostu je wymieńcie. Nawet najlepsze, największe, markowe wycieraczki nie kosztują więcej niż 100zł, a to doskonała inwestycja w nasze bezpieczeństwo.
Musimy widzieć, gdzie jedziemy. Wymieńmy wycieraczki, jeżeli zachodzi taka konieczność!
Uzupełnijmy płyn do spryskiwaczy, jeżeli jest taka potrzeba. W trasie zawsze zużywamy go w dużo większym tempie niż podczas normalnej jazdy. Jeżeli zabraknie go nam całkowicie tuż po tym, kiedy błotem ochlapie nas jadąca przed nami ciężarówka, a wycieraczki rozmażą wszystko dokładnie po całej szybie… Teraz zadanie na wyobraźnie. Jak może się to skończyć? Zapewne niezbyt dobrze.
Nie da się prowadzić nie widząc dokąd biegnie droga 🙂
Kontrola oświetlenia oraz czystość świateł
O ile mycie samochodu przed trasą nie ma najmniejszego sensu, warto zadbać o czystość naszego oświetlenia. Przednie reflektory, które są brudne zdecydowanie gorzej oświetlą naszą drogę i ograniczą widoczność nocą. Warstwa brudu na tylnych światłach sprawi z kolei, że to nasz samochód będzie gorzej widoczny dla innych. Dlatego warto zwrócić na to uwagę nie tylko przed podróżą, ale i w trakcie jej i przy każdej wizycie na stacji benzynowej użyć dostępnych tam ręczników jednorazowych do wyczyszczenie kloszy.
Czystość przednich reflektorów znakomicie wpływa na sposób w jaki oświetlają one drogę
Przed wyjazdem upewnijmy się również, że wszystkie światła działają. Niestety mało co może grozić naszemu bezpieczeństwu tak jak niedziałające oświetlenie. To co dla nas jest oczywistym, zaplanowanym manewrem dla innych może okazać się ciężkim szokiem. Mógłbym tutaj wymienić co najmniej kilka niebezpiecznych sytuacji, do których przyczynić się może niesprawność każdego ze świateł, jednak po ostatnich ćwiczeniach również i to zostawię Waszej wyobraźni.
Czystość tylnych świateł wpływa na to jak my jesteśmy widziani przez innych
Sprawdzenie stanu koła zapasowego
Już kilkanaście lat temu producenci pełnowymiarowe koła zapasowe zaczęli zastępować dojazdówkami. Teraz coraz częściej rezygnują oni nawet z dojazdówek na rzecz zestawów naprawczych. Upewnijcie się zatem w jaki rodzaj zapasu jest wyposażony Wasz samochód.
Jeżeli to pełnowymiarowe koło – czy opona jest w dobrym stanie? Czy bieżnik posiada taki sam wzór jak reszta opon? Czy koło jest napompowane?
Jeżeli to dojazdówka – czy nie posiada żadnych widocznych gołym okiem uszkodzeń mechanicznych?
Dodatkowo – czy mamy narzędzia potrzebny by wymienić koło?
Zapas w złym stanie to w gruncie rzeczy brak zapasu!
Super! Sprawdziliśmy, że w bagażniku coś tam jest. Jeżeli jednak nie jesteśmy pewni jak koło wymienić, przed wyjazdem poświęćmy 2 minuty i obejrzyjmy w Internecie film instruktażowy. To żaden wstyd, a zdecydowanie może uratować nam skórę i zaoszczędzić pieniędzy!
To samo tyczy się zestawów naprawczych. Jeżeli nie jesteście pewni jak z nich skorzystać to nic z ich obecności w samochodzie. Lepiej przygotować się zawczasu i nie skorzystać z nabytej wiedzy, niż nie przygotować się i znaleźć się w podbramkowej sytuacji.
Sprawdzenie wyposażenia obowiązkowego
Co należy mieć ze sobą, kiedy podróżujemy po Polsce? Jest to jedynie gaśnica oraz trójkąt ostrzegawczy. Za brak tych elementów policja może ukarać nas mandatem. Podróżując po innych państwach Europy należy jednak zwrócić uwagę na to, że wyposażenie obowiązkowe może być tam inne niż w kraju kwitnącej cebuli. Żeby nie sięgać daleko – w Niemczech wymagana jest dodatkowo apteczka oraz kamizelka odblaskowa.
Apteczka – nie ma obowiązku jej posiadania, lecz może okazać się przydatna
Gdziekolwiek jedziemy – sprawdźmy w co powinien być wyposażony nasz samochód, by spotkanie z miejscową Policją nie skończyło się dla nas nieprzyjemnościami.
Czego spodziewać się w części II?
To byłoby na tyle, jeżeli chodzi o część I. Nie zanudziliście się na śmierć? Macie ochotę na więcej? W kolejnej części opowiem o:
- Czyszczenie samochodu w środku oraz usuwanie zbędnych rzeczy – czyli jaki uprzyjemnić sobie podróż
- Równomierne obciążanie bagażem
- Sprawdzenie aktualności przeglądu oraz ubezpieczenia OC
- Tradycyjna mapa – czy potrzebna w czasach GPS?
- Tankowanie – czy mogą tutaj być jakieś haczyki?
- Relaks przed podróżą
- Słowo na zakończenie
