Spis treści
Przed przyjazdem do Gwatemali starałam się czytać i gromadzić informacje o miejscach, które zamierzałam odwiedzić. Najwięcej czasu planowałam spędzić w Antigua i choć spędziłam trochę czasu planując i przygotowując się do podróży, to jednak na miejscu okazało się, że… nic nie wiem! Jeśli więc ciekawi Cię, co łączy Antigua z Manhattanem i jak często maluje się fasady domów w mieście – to ten wpis jest dla Ciebie! Oto ciekawostki o Antigua, które warto znać!
#1 Pierwotnie miasto nosiło nazwę Santiago.
Pierwszą stolicę Gwatemali założono 25 lipca – w dniu Świętego Jakuba. Z tego też powodu miasto nazwano Miastem Świętego Jakuba od Rycerzy Gwatemali. Przez lata stolicę przenoszono kilkukrotnie, zachowując jednak oryginalną nazwę.Trzecią z rzędu stolicą Gwatemali zostało miasto dzisiaj znane jako Antigua Guatemala (czyli “Stara Gwatemala”), pierwotnie nazywane właśnie Santiago. Stolicę ostatecznie przeniesiono do bezpieczniejszej Gwatemali (znanej też jako “Nowa Gwatemala”) w 1775 roku, po tym, jak Antigua została znacząco zniszczona przez trzęsienie ziemi.
Co ciekawe, ten konkretny święty jest bardzo popularny w Ameryce Centralnej. Gwatemala była jednak pierwszym krajem, który użył tej nazwy!
#2 W herbie miasta znajdują się trzy wulkany!
Jak wspomniałam wcześniej – miasto pierwotnie znane było jako Santiago. W herbie pojawia się więc obraz Świętego Jakuba. Ponieważ jednak nazwa ta była ogromnie popularna, należało w pewien sposób odróżnić herby kolejnych miast. W wypadku Antigua, pod postacią świętego, znajdują się trzy wulkany – Agua, Fuego i Acatenango. Dwa z nich, uznane wcześniej za nieaktywne, mają na szczycie krzyże. Trzeci (Fuego) przedstawiony jest z dymem i lawą.
Wokół tarczy herbu znajdują się też muszle – kolejny symbol Świętego Jakuba. Według jednej z legend, ciało zmarłego świętego przewożone statkiem wypadło za burtę. Znaleziono je jednak niedługo później, w stanie nienaruszonym, właśnie dlatego, że całe pokryte było muszlami. W herbie Antigua jest dokładnie 8 muszli.
#3 Antigua znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO…
…i z tego powodu w mieście obowiązuje wiele dodatkowych zasad regulujących pejzaż miejski. Między innymi:
- W Antigua budynki mogą być pomalowane tylko na jeden z 10 kolorów – kilka odcieni żółtego, czerwonego, beżowego i jasnoniebieskiego.
- Wszystkie znaki na budynkach i ulicach muszą być wykonane ręcznie. Z reguły są drewniane lub ceramiczne.
- Ulice w Antigua (a także sąsiednich miasteczkach) są brukowane. Dopiero większe drogi międzymiastowe mogą być asfaltowe… (polecam wziąć to pod uwagę jadąc przez Antiguę motocyklem lub quadem!).
- Wszystkie budynki są parterowe lub co najwyżej mają jedno dodatkowe piętro. Jest to zarówno kwestia regulacji związanych z UNESCO, jak i bezpieczeństwa – miasto narażone jest na liczne trzęsienia ziemi w ciągu roku, niska zabudowa jest mniej podatna na zniszczenia tym spowodowane.
#4 Casa w centrum miasta może być droższa nawet od apartamentu na Manhattanie!
Domy w Antigua są raczej przestronne – wiele z nich posiada niewielki dziedziniec otoczony poszczególnymi pomieszczeniami. Dodatkowo często wyglądają na mocno nadszarpnięte zębem czasu… Jednak ze względu na ograniczenia wysokości budynków, a także fakt, że centrum miasta ma ograniczoną powierzchnię – ceny nieruchomości w Antigua są znacznie wywindowane w górę, w porównaniu do reszty średnich cen w kraju. Casa w dobrej lokalizacji (nawet jeśli na pierwszy rzut oka przypomina ruderę!) kosztować może nawet milion dolarów!
#5 W Taco Bell w Antigua znajdziesz stary “zlewozmywak” pośrodku restauracji!
Kolejną regulacją związaną z UNESCO jest obowiązek zachowania jak największej liczby oryginalnych elementów przez kupców i wynajmujących. Oznacza to, że nawet takie firmy jak Taco Bell czy McDonald’s, wykupując budynek w mieście muszą dostosować się do narzuconych reguł. Dlatego też np. pośrodku dziedzińca w Taco Bell, zamiast dodatkowego stołu i krzeseł znajdziesz stary “zlewozmywak” – zabudowany zbiornik na wodę i drugi, służący do mycia naczyń czy robienia prania. Jest też stara fontanna i dzwon (co w przypadku Taco Bell raczej nie zaskakuje! 😉 ).
#6 Setka syren patrzy na Ciebie z każdego kąta w Antigua!
Symbolika syreny jest dość skomplikowana. Początkowo syreny kojarzone były przede wszystkim z niebezpieczeństwem, następnie zaczęto przypisywać im kolejne znaczenia. Jednym z nich jest… wstrzemięźliwość seksualna kobiet (pozwolę sobie nie wchodzić w szczegóły, dlaczego wizerunek syreny świetnie się do tego nadaje…)!
Antigua – jako miasto założone przez hiszpańskich konkwistadorów – jest miastem, w którym kościół chrześcijański miał ogromne wpływy. Zaczęto więc umieszczać wizerunek syreny w wielu miejscach – fontannach, portalach, wieżach – jako przestrogę dla kobiet mieszkających w mieście. Podobno można znaleźć tu nawet 100 różnych syren! Ja odkryłam raptem około 20…
Kolejną ikoną miasta są wizerunki Świętego Jakuba, które również znaleźć można wszędzie…
#7 Mieszkańcy malują swoje domy dwa razy do roku!
Większość domów w Antigua malowanych jest naturalnymi farbami (wykonanymi na bazie wapnia). Mają one piękny kolor i blask, natomiast nie są zbyt trwałe. Z reguły domy przemalowuje się dwa razy do roku (w tym raz przed gwiazdką).
Ponieważ właściciele nie zawsze używają farb w tym samym kolorze (a do tego prawie nigdy nie zdrapują poprzednich warstw farby!), to po pewnym czasie niektóre kolory zaczynają przebijać – a fasada budynku staje się kolorowa i zyskuje ciekawą fakturę!
#8 Cyfra 8 sekretnym kodem Antigua…
W herbie miasta znajduje się osiem muszli. Fontanny i okna mają 8 kątów, ewentualnie okna podzielone są na 8 części.Wiele domów posiada 8 okien w głównej fasadzie.Plan miasta to siatka, na którą składa się 8 ulic i 8 alei.
#9 Nowojorczyk odnajdzie się na ulicach Antigua, bo…
…mieszkańcy przechodzą przez ulice jak chcą. Tzw. jaywalking jest tutaj akceptowalny, a kierowcy samochodów i motocykli jeżdżą wyjątkowo ostrożnie. Jako osoba, która od ponad dwóch lat mieszka w Nowym Jorku i nie potrafi już normalnie przechodzić przez ulice, w Antigua czułam się jak u siebie!
#10 Darmowe wifi i woda to praktycznie standard!
W czasie mojego zwiedzania zaskoczyło mnie ogromnie, że praktycznie na każdym rogu mój telefon dostawał kociokwiku i wibrował przeróżnymi powiadomieniami. Praktycznie każda restauracja udostępnia hasło do wifi (lub hasła w ogóle nie posiada), przez co nie ma problemu, żeby skorzystać z internetu. W dodatku, w wielu miejscach – hotelach, sklepach, barach czy restauracjach – można uzupełnić butelkę z wodą. Wszystko zupełnie za darmo!
Warto też podkreślić, że za darmo można również skorzystać z toalet (co już nad jeziorem Atitlan nie było tak oczywiste, a na pewno jest to znacznie lepiej rozwiązane niż w Wenecji!).