Muzeum marynarki wojennej

Marynarka wojenna to rodzaj sił zbrojnych przeznaczony do obrony państwa na terenach morskich i morskiej obrony wybrzeża. W Karlskronie odwiedzamy szwedzkie Muzeum Marynarki Wojennej – Marinmuseum.

Ogólnie o Muzeum

Marinmuseum znajduje się na jednej z licznych wysp Karlskrony – Stumholmen. Z budynku jest piękny widok na morze!

Ponieważ Polska jest w dość bliskim sąsiedztwie samego miasta, w Muzeum Marynarki Wojennej znajdziemy audioprzewodnik w języku polskim!

W tym miejscu poznamy historię statków i okrętów podwodnych, przejdziemy się podwodnym tunelem, poznamy opowieści o dawnej stoczni i problemach jej pracowników, będziemy mieli okazję pooglądać przyrządy jakimi orientowano się kiedyś na mapie, czym walczono, jakie pociski wystrzeliwano, popodziwiamy ogromne galiony… Wszystko to w jednym tylko Muzeum Marynarki Wojennej w Karlskronie!

Zwiedzanie Muzeum Marynarki Wojennej z przewodnikiem?

Trzeba się nastawić, że zwiedzanie zajmie nam kilka godzin – my poświęciliśmy prawie 3 na sam spacer po budynku. Warto jednak zrobić użytek z aplikacji (wersja na androida dostępna tutaj) i zatrzymywać się w poszczególnych punktach szlaku wyznaczonego przez audioprzewodnik i wsłuchać się w opowieści o oglądanych eksponatach. Dla leniwych na terenie całego Marinmuseum znajdują się składane stołki, które można zabrać ze sobą na czas zwiedzania i słuchając przysiąść sobie na nich na chwilę.

Muzealna restauracja

Ponieważ nikt z nas nie żyje powietrzem i miłością – warto zrobić przerwę w muzealnej restauracji. Jest to jedna z tańszych opcji, jeśli chodzi o dania obiadowe, w całym mieście. Szwedzki stół kosztuje ok. 80 SEK, a można najeść się do syta i spróbować paru ciekawych specjałów, napić się kawy czy herbaty i dać odpocząć nogom po kilkugodzinnym spacerze (albo – jak to było w naszym wypadku – wielogodzinnej jeździe rowerem!).

 

Atrakcje również na zewnątrz

Na zewnątrz budynku nie brakuje atrakcji – mamy możliwość wejść na pokład przeróżnych statków – od wielkiego żaglowca (naprawdę, piękny) po pancerne statki. Zwiedzający Muzeum Marynarki Wojennej mogą wejść naprawdę wszędzie – my wsadziliśmy nosa do przeróżnych zakamarków, w tym otwartych pomieszczeń wewnątrz pokładu (słaby ze mnie marynarz, niestety).