Noc Muzeów na stałe wpisała się do kalendarza naszych imprez kulturowych. To samo miało miejsce w minioną sobotę – kiedy to 11 warszawskich świątyń (często niedostępnych dla “zwiedzających”) otworzyło się i przyjęło w środku wszystkich zainteresowanych innymi kulturami, religiami czy po prostu ciekawskich tego, jak wygląda “inna” świątynia. To właśnie tytułowa Noc Świątyń!
Noc, jak sama nazwa wydarzenia wskazuje, odbyła się w godzinach wieczornych. Zwiedzanie można było zacząć około godziny 18:00. Ostatnie drzwi zamykały się około 23:00.
My byliśmy w dwóch miejscach.
Meczet przy ul. Bohaterów Września 23
Organizatorem Nocy Świątyń w Meczecie był Ośrodek Kultury Muzułmańskiej. W ramach akcji przygotowano specjalny program, który obejmował zwiedzanie świątyni z przewodnikiem (w określonych godzinach) oraz przeróżne prezentacje. W międzyczasie można było w każdej chwili zagadać do organizatorów, którzy chętnie wdawali się w dyskusje i opowiadali o swojej religii i zwyczajach.
Atmosferę psuły czasem ostre dyskusje wynikające z różnic światopoglądowych…
Jeśli chodzi o sam budynek – zadziwiła mnie jego nowoczesność i prostota. Minimalizm w pełnej klasie. Ale to fajne, w takim miejscu można skupić się na swojej wierze i nic nie może nas rozproszyć.
W Meczecie obowiązuje specjalny regulamin. Ogólnie przyjętą zasadą jest też to, że po budynku poruszamy się bez butów. (Moje białe skarpetki przeżyły tę wyprawę!).
W głównej sali modlitewnej na ziemi znajduje się dywan z arabskim wzorem, którego szczyt wskazuje kierunek, w którym należy się ustawić do modlitwy. Jednak, kluczowym elementem wystroju jest ściana kibli i to ona tak naprawdę wskazuje kierunek. W pewien sposób może ona przypominać ambonę (jak w kościele katolickim).
W Meczecie jest też specjalne miejsce, w którym wierni mogą dokonać tzw. ablucji – czyli rytualnego obmycia części swojego ciała.
Meczet można zwiedzać w weekendy, ponieważ z reguły jest wtedy ktoś z Ośrodka Kultury Muzułmańskiej, kto z chęcią oprowadzi i opowie więcej o świątyni. Warto kontaktować się z nimi przez ich fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/okmwarszawa?fref=ts
Synagoga im. Nożyków na Twardej
Judaizm i ogólnie pojęta kultura żydowska jest nam – Polakom – znacznie bliższa od muzułmańskiej. W swoim życiu byłam w wielu polskich kościołach (jako must see każdej szkolnej wycieczki), jednak to była jedna z niewielu synagog, które zdarzyło mi się odwiedzić.
Pierwsza myśl, która zakołatała mi w głowie po wejściu do budynku dotyczyła wystroju – znowu minimalistycznie i czysto, bez zbędnych strojeń. Budynek jest podzielony na część dla kobiet i dla mężczyzn, a każdy mężczyzna wchodząc do Synagogi dostawał myckę do założenia na głowę. Wewnątrz mieliśmy okazję wysłuchać opowieści o historii Żydów czy społeczności działającej przy Synagodze. Potem był czas na dyskusję i pytania do tzw. eksperta.
Ciekawe jest to, że przy tej Synagodze prężnie działa organizacja zwana Gminą Wyzwaniową Żydowską w Warszawie. Odbieram ją jako społeczność zrzeszającą warszawskich Żydów, wspierającą ich, pozwalającą na wspólne przeżywanie świąt religijnych, czy wydarzeń takich jak śluby czy pogrzeby. Przewodniczącą zarządu jest całkiem młoda (a przynajmniej takie mam wrażenie) jest kobieta. Poza wsparciem wiernych, Gmina dba również o spuściznę kulturową wspierając organizację wielu wydarzeń (w tym Nocy Świątyń) czy renowację budynków i świątyń.
Ponadto, w samym budynku znajduje się sklep i stołówka z koszerną żywnością.
O Gminie można więcej poczytać tutaj: http://warszawa.jewish.org.pl/
Podsumujmy tegoroczną Noc Świątyń
Tego typu wydarzenia są wymagające pod kątem logistycznym, dlatego na pewno trudno jest organizatorom poświęcić wystarczająco dużo uwagi każdemu odwiedzającemu. Mi osobiście zabrakło takiego dopieszczenia, czy chociaż krótkich ulotek/programów/przewodników do poczytania. Z drugiej strony – jest to na pewno ciekawym doświadczeniem – zwłaszcza jeśli całe życie zwiedzało się tylko kościoły jak przewidywały programy wycieczek szkolnych.
Ogółem – uważam, że ta inicjatywa jest super – fajnie pokazuje różnorodność wyznaniową, wszystko w kulturalny i delikatny sposób. Jako uczczenie Dnia Przeciwko Islamofobii i Nietolerancji Religijnej – świetny pomysł! Warto śledzić wrześniowe wydarzenia za rok i wpaść chociaż do jednej świątyni i poszerzyć swoje horyzonty!