I po co było się tak opierać germanizacji?
Mieliśmy już za sobą ponad 1.5 tysiąca kilometrów. To już w zasadzie ostatni etap trasy. Jeszcze nie wiemy, że połowę tego damy radę przejechać na raz jednego dnia. To wciąż…
Mieliśmy już za sobą ponad 1.5 tysiąca kilometrów. To już w zasadzie ostatni etap trasy. Jeszcze nie wiemy, że połowę tego damy radę przejechać na raz jednego dnia. To wciąż…
Żar leje się z nieba, choć ranek zupełnie tego nie zapowiadał. Niosę więc kurtkę i bluzę i marudzę pod nosem, że mogłam wziąć luźniejsze spodnie. Minął mniej więcej kwadrans od…
“Odpowiedzialne podróżowanie” to temat, który powraca ostatnio jak bumerang. Liczy się nie tylko to, dokąd dotrzemy i co zobaczymy, ale też efekt naszej wizyty i co zostawimy po sobie. Sporo…
Silnik warkocze, choć jest to trochę inne brzmienie niż w motocyklu, to jednak przyjemnie się go słucha. Śmigło kręci się coraz szybciej, żagiel wędruje do góry i po chwili cała…
Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie. Polityka prywatności