Wrocławski przewodnik miejski

Wrocław jest taką naszą Polską Wenecją i ponad 100 mostów swoje robi… A żeby lepiej je wszystkie poznać, poruszaliśmy się korzystając z przewodnika w aplikacji „Wrocław – przewodnik miejski”. Ten wrocławski przewodnik miejski oprowadzi nas już za chwilę po trasie śladami mostów.

Wrocławski przewodnik miejski w aplikacji

Najpierw słów kilka o samej aplikacji – jest szybka i przyjemna. Wykorzystuje moduł GPS, dzięki czemu potrafi z łatwością wskazać najbliższe punkty WiFi, wspierać poruszanie się po mieście mapą i sugerować aktywności. Składa się z kilku modułów – jednak mi najbardziej spodobał się ten pozwalający na dobór trasy turystycznej. System proponuje nam kilka tras, o różnej długości i tematyce. Każdy punkt na trasie jest porządnie (ale przy tym w ciekawy sposób!) opisany. Inną ciekawą opcją jest – oczywiście – spis najciekawszych atrakcji turystycznych (muzeów, galerii itd.) posortowany po odległościach od naszej lokalizacji. Polecam każdemu, kto zamierza trafić do Wrocłowia – nawet jeśli to tylko krótka, niekoniecznie turystyczna wyprawa.

Most zakochanych we Wrocławiu – i milion kłódek!

 

Mosty na naszej trasie

Całą trasę znajdziemy wśród innych, turystycznych tras. Do dyspozycji są jeszcze biegowe, ale tymi akurat nie przyszło nam do głowy się zająć 😉 Wrocławki przewodnik miejski przed uruchomieniem trasy podaje nam szacowany czas trwania i jej długość w kilometrach. Jeśli chodzi o mosty i przeprawy – będzie to ok. 4 godzin i 8,5 km…

Startujemy trasę i oto pojawia się pierwszy punkt na mapie. Możemy śledzić swoją pozycję (aplikacja obsługuje GPS) i tym sposobem jakoś trafimy na miejsce. Ustawcie się wygodnie i przeczytajcie pełen opis. Nie szczędźcie czasu na obejrzenie mostu i zrobienie zdjęć – naprawdę warto! 🙂

Jako atrakcje wrocławki przewodnik miejski zaproponuje nam na pewno most Władysława Sikorskiego,  most św. Macieja, czy most Pokoju. Ogółem na trasie jest kilkanaście obiektów – nie musimy jednak odwiedzać wszystkich, jeśli tylko nie mamy na to tyle czasu.

Niektóre miejsca były niedostępne (ze względu festiwal muzyczny), ale to nas nie powstrzymało przed spacerem! W majówkę było jednak trochę wietrznie, zatem nie wyszedł nam czterogodzinny spacer. Zobaczyliśmy może połowę wymienionych konstrukcji.

Opisy z aplikacji wspierały merytoryczną część zwiedzania – i nagle zwróciłam uwagę na to, jak istotna jest wysokość i wytrzymałość konstrukcji, ale także na rolę mostu w komunikacji między oddzielnymi częściami miasta.

I moje dwa ulubione widoki:

Wrocławski przewodnik miejski wyprowadził nas nawet na takie śmietnisko pomiędzy dwoma mostami…

 

Fantastyczny widok z kamiennego mostu Oławskiego!

Powiązane wpisy

Wrocławskie krasnale – na tropie

Muzeum Narodowe we Wrocławiu

Sky Tower

1 komentarz

Wrocławskie krasnale - na tropie » Cieplik podróżuje 27 kwietnia 2016 - 17:48
[…] jeszcze o wrocławskiej aplikacji mobilnej – zachęcam do zajrzenia do mojego starego wpisu z wizyty we Wrocławiu […]
Dodaj komentarz

Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie. Polityka prywatności