Spis treści
listopadzie
11 USD
Miasto ma dużo atrakcji do zaoferowania – ludzie wokół są chętni do rozmów i pomocy. Kierowca ubera podarował nam zniżki na drinki, a w hotelu dostaliśmy dodatkowy pakiet zniżek na różne atrakcje (w tym wjazd na wieżę) i imprezy. Dowiedzieliśmy się, gdzie warto zjeść, spotkaliśmy Lorda Vadera z obstawą i przegraliśmy 30 USD. Miasto grzechu, zwane też Las Vegas, okazało się być ciekawą odskocznią od odwiedzanych dotąd Muzeów, czy wyjazdów do Parków Narodowych. Jedyne czego żałuję, to że nie widziałam Elvisa udzielającego ślubu…
Dojazd
Podróżując z bagażem proponuję przespacerować się 15 minut z dala od lotniska i zamówić Ubera – wychodzi około 12 USD za przejazd do Paradise.
Gdzie spać?
Jeśli zamierzamy nocować w samym centrum wydarzeń, proponuję hotel Bally’s, cenowo wychodzi całkiem dobrze (my ostatecznie za dwie noce w pokoju typu Queen ze śniadaniem zapłaciliśmy 118 złotych plus opłata klimatyczna). Do tego hotel jest blisko centrum i atrakcji takich jak Wieża Eiffela czy interaktywne fontanny.
Gdzie jeść?
Proponuję restaurację Mon Ami Gabi Vegas. Jedzenie smaczne, dobre wina, dwie osoby najedzą się już za kilkanaście dolarów, tyle samo będzie kosztować lampka wina.
Co zobaczyć?
- Wieżę Eiffela
- Ceasars Palace
- Pokaz interaktywnych fontann
- Wulkan