Automaniaczka [recenzja]

Martyna Wojciechowska znana jest z prowadzenia chociażby programu podróżniczego Kobieta na krańcu świata. Ale poza byciem podróżniczką czy dziennikarką, jest też zapalonym kierowcą i motocyklistką. I o tym właśnie poczytamy w autobiograficznej książce Automaniaczka.

Martyna swobodnie przedstawia czytelnikowi kolejne karty ze swojego życia – opowiada o tym, jak zaczęła się jej motocyklowa przygoda, ile gaf zaliczyła w związku z jeżdżeniem i zdobywaniem prawa jazdy i jak na te wszystkie rewelacje reagowali jej rodzice.

Razem z autorką przechodzimy powoli do etapu jej wczesnej kariery, którą zaczęła trochę przypadkowo, trochę rzutem na taśmę, a trochę miała po prostu szczęścia, że trafiła na wyjątkowych ludzi na swojej drodze. I o tych ludziach również możemy poczytać.

Dla mnie najbardziej porywającą częścią tej książki jest oczywiście opowieść dotycząca udziału w Rajdzie Dakar. Kiedy Martyna brała w nim udział, ja ledwo odrastałam od ziemi (no dobra, to była wtedy 3 klasa podstawówki) i miałam zupełnie inne zmartwienia (jak np. odrobienie zadania z matematyki) niż śledzenie poczynań naszych polskich zawodników. Dzięki książce miałam okazję poczuć się zupełnie jakbym tam była, razem z Martyną. Tylko pewnie wolałabym sama siedzieć za kółkiem… 😉

Świetnie mi się tę książkę czytało, przez cały czas niemalże identyfikowałam się z bohaterką i szukałam podobieństw między nami – w końcu ja też jeżdżę na motocyklach 😉

Język jakiego Martyna Wojciechowska używa w swoich książkach jest… fajny. Dobrze czyta się jej teksty, z łatwością można poczuć opisywany wiatr we włosach, czy prędkość, albo zapach smaru. Dzięki temu całość szybko się czyta.

Bardzo podoba mi się, że w żadnej wypowiedzi dziennikarki nie czuć zadufania, choć widać, że jest ona świadoma swoich osiągnięć i swojej wartości. Automaniaczka przedstawia swoją bohaterkę w sposób prawdziwy, bez zbędnego wywyższania, czy nadęcia, dzięki czemu czytając mamy poczucie, że jest to historia prawdziwa.

 

„Automaniaczka” – wydanie w twardej oprawie

Automaniaczka

Autor: Martyna Wojciechowska

Wydawnictwo: Burda Książki

Są dwa wydania – pocket (cienka oprawa, mniejsze i tańsze) oraz wydanie w twardej oprawie (trochę droższe, ale bardziej dostępne)

Powiązane wpisy

7 książek, które warto przeczytać w ramach noworocznych postanowień!

Wszystko za K2 [RECENZJA]

Zawód: Programista [RECENZJA]

2 komentarze

Marcin 3 stycznia 2016 - 21:57
Hej, fajna szybka recenzja. Może nie jestem automaniakiem, ale do książki powinienem zajrzeć.
Dodaj komentarz

Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie. Polityka prywatności