2 komentarze 4,4K views

Wodospady Niagara w zimową noc

Toronto – jedno z najpopularniejszych miast w Kanadzie – znajduje się około 130 km od granicy ze Stanami Zjednoczonymi. A dokładniej – od granicy przebiegającej przy rzece Niagara, tuż przy najsłynniejszym wodospadzie. I to właśnie o mojej wyprawie nad wodospad Niagara chcę Ci dziś trochę opowiedzieć.  


Kiedy docieramy nad Niagarę jest już prawie wieczór, a słońce chyli się ku zachodowi. Tłum ludzi, który przyjechał tu specjalnie obejrzeć ten zachód, jest niemal tak samo zapierający dech w piersiach, jak samo miejsce. Spodziewałam się raczej pustej przestrzeni – miało nie być tłoczno, tak piszą w przewodnikach!   Wodospad jest zdecydowanie częściej odwiedzany w sezonie letnim, kiedy zarówno dzień jest dłuższy, jak i na dworze jest trochę cieplej. Widać to nie tylko po tym, że (jak podają przewodniki) w zimie przybywa tu mniej osób, ale również wiele sztandarowych atrakcji jest po prostu niedostępnych.   Przez chwilę stoję z lekko otwartą buzią i chłonę ten piękny obraz. Niebo jest już lekko fioletowe, a woda delikatnie się mieni od resztek słońca. Zatrzymuję się przy największej kaskadzie – kanadyjskiej podkowie. Trochę przełamuję strach i wychylam się delikatnie za barierkę próbując dostrzec “dół”. Ale “dołu” nie widać, bo ogromna chmura pary wodnej, która unosi się nad wodą, zasłania go w całości.  

Wycieczka za wodospad

Zjeżdżamy windą prawie 40 metrów w dół. Osoba z obsługi krótko tłumaczy, że jeden z tuneli jest zamknięty i że w ogóle to mamy jeszcze jakieś 20 minut do zamknięcia. Kiedy drzwi windy się otwierają do naszych uszu dobija się szum. Ogromny szum. I już prawie nic innego nie słychać.  

Przechodzimy wąskimi tunelami – spokojnie mogłyby zagrać kluczową rolę w horrorze. Ściany i sufit były lekko zagrzybiałe a na ziemi stała woda. Do tego te lampy świecące ostrym, szpitalnym światłem dawały po oczach. Po chwili jednak widzimy! Woda spada ze wszystkich stron: z prawej unosi się ogromna para wodna, a z lewej w oddali widać Stany Zjednoczone. Jest strasznie zimno – nie dość, że jesteśmy w Kanadzie, jest wieczór, to jeszcze tuż przy samej wodzie… Ale wyciągam aparat i staram się uchwycić tę wodę. I te światła, które codziennie wieczorem rozpalane są nad wodospadem. Po chwili cały teren rozświetlił się na czerwono! A potem na żółto… i na niebiesko! Nie jest to łatwe. Cały tunel, a my razem z nim, trzęsiemy się. Uderzenia wody wprawiają całą tę konstrukcję w niesamowite wibracje!   

Trochę praktycznych informacji

Granica i dziwne miasteczka

Granica między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi przechodzi wzdłuż rzeki Niagara, a także przecina jedną z kaskad wodospadu. Mówi się, że “strona kanadyjska” jest dużo bardziej interesująca – to z tej strony masz możliwość obserwowania mniejszych kaskad amerykańskich, a także znajdujesz się tuż obok dużej kanadyjskiej “podkowy”.   Po obu stronach rzeki znajdują się miasteczka o zaskakującej nazwie – Niagara Falls. Jedno z nich leży w Kanadzie, w prowincji Ontario. Drugie – po stronie amerykańskiej – w stanie Nowy Jork.  

Dojazd nad wodospady Niagara

Jest wiele sposobów, by dostać się nad Niagarę. Najprostszym (ale równocześnie dość kosztownym) rozwiązaniem jest wynajęcie samochodu. Trasa z Toronto nad wodospad Niagara nie powinna zająć dłużej niż 1.5 godziny spokojnej jazdy. Ponadto, wiele biur podróży oferuje przeróżne wycieczki autokarowe połączone ze zwiedzaniem pobliskich miasteczek. Ich ceny oscylują między ok. 80 CA$ (dolar kanadyjski), a … kilkaset dolców! W zależności od tego, którą opcję wybierzesz.   Można również spróbować dotrzeć na amerykańską stronę rzeki poprzez most Tęczowy. Trzeba jednak pamiętać, że wymaga to posiadania odpowiedniej wizy (przechodząc z Kanady do USA, w drugą stronę – nie ma już takiego problemu).  

Zaplanuj wycieczkę nad Niagarę!

Zobacz też mój przewodnik po wszystkich atrakcjach nad wodospadami Niagara!

Na całą wycieczkę po kanadyjskiej stronie powinien wystarczyć jeden dzień. Jeśli jednak planujesz dłużej zostać w okolicy (i nacykać zdjęcia wschodów i zachodów słońca – ja mam taki plan na “kiedyś”!), to w miejscowości Niagara Falls znajdziesz z łatwością niedrogi nocleg.   Wędrówka za wodospad kosztuje kilkanaście dolarów kanadyjskich (bilet dla dwóch osób wyniósł 25 CA$). Nie potrzebna jest wcześniejsza rezerwacja, bilety można swobodnie kupić na miejscu, w kasie. Wycieczki są nieograniczone czasowo, należy jednak wrócić przed zamknięciem przybytku (godzina 19:00).   Od kwietnia do końca listopada (w zależności od pogody) można również udać się na wycieczkę promem po rzece Niagara. Prom podpływa możliwie blisko wszystkich kaskad wodospadu Niagara umożliwiając uczestnikom zobaczenie tego cudu natury z jeszcze innej, być może ciekawszej, perspektywy. Taka przeprawa kosztuje 25.95 CA$ i trwa około 20 minut.   Planując swoją wycieczkę nad wodospad Niagara możesz skorzystać z tej strony, znajdziesz tu mnóstwo aktualnych informacji dotyczących wszelkich dostępnych atrakcji.

Hej, jestem Cieplik i uwielbiam podróżować!

Hej, jestem Cieplik i uwielbiam podróżować!

Od 2016 roku mieszkam w Stanach Zjednoczonych (początkowo w Nowym Jorku, obecnie w Kalifornii), odwiedziłam i opisałam już 19 krajów i 25 stany w USA. Pasjonuję się motocyklami, a w wolnych chwilach pracuję jako programistka :) Na blogu piszę o moich podróżach życiu na emigracji. Dzielę się swoimi spostrzeżeniami, planami podróży i informacjami praktycznymi.

Wpadaj częściej - razem zaplanujemy Twoją kolejną podróż! Poznajmy się lepiej!

Pozwól, że...
Silvercar: Podaj kod zniżkowy TPAUYISL przy rejestracji!
#programistka
#podróżniczka
#emigrantka

Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie. OK! Polityka prywatności

Cieplik podróżuje

Po Bostonie

Przewodnik po Bostonie autorstwa Agaty Cieplik