Poradniki
2 komentarze 2,9K views

Jak się spakować? Lista 21 rzeczy, które ułatwią Ci pakowanie!

Pakowanie sprawia Ci problem i jest dla Ciebie zmorą przed każdym wyjazdem? Zdarza Ci się dopychać kolanem walizkę i ocierając pot z czoła próbować ją zapiąć? A może spakowany plecak dał Ci się we znaki i do tej pory odczuwasz ból pleców po ostatnim wyjeździe? Byłam tam. Też się tak czułam. I to nie jeden raz… Ale pakowanie wcale nie jest straszne, a moja lista 21 rzeczy, które ułatwią Ci pakowanie jest tego dowodem!


W pierwszej kolejności, podczas pakowania przed wyjazdem musisz zastanowić się, czy to wszystko jest Ci potrzebne? Zadanie sobie tego pytania kilkakrotnie może uratować Cię przed zabraniem ze sobą za dużo. Jak zwykle… Ale są przecież rzeczy, bez których nie obejdziesz się w drodze – co z nimi?

Sprawdź też, co zabrałam ze sobą w miesięczną podróż motocyklem!

Poniżej podrzucam Ci listę 21 rzeczy, które ułatwią Ci pakowanie. Znajdziesz w niej sprzęt, bez którego nie obędziesz się w podróży (jak plecak, czy walizka), ale też rzeczy, które nie są niezbędne, choć warto je ze sobą zabrać 😃 Dodatkowo, przy każdym punkcie zrobiłam krótką checklistę najważniejszych parametrów, które pozwolą Ci dobrać sprzęt do Twoich potrzeb! Do dzieła!


6 rzeczy, w które spakujesz siebie i swój sprzęt

1. Plecak podręczny

Spakowanie się jedynie w plecak podręczny to dobre rozwiązanie, jeśli:

✅ jedziesz w krótką podróż,
✅ zamierzasz nosić ze sobą wszędzie swój bagaż,
✅ chcesz mieć łatwy i szybki dostęp do spakowanych rzeczy.

Plecak podręczny swoimi wymiarami nie powinien przekraczać 55 x 40 x 23 cm (chyba, że w podróż wybierasz się Wizzairem, wtedy powinien być mniejszy). W takie wymiary teoretycznie może wpasować się plecak o pojemności 50 litrów! Mój plecak ma wysokość 45 cm i jestem w stanie spokojnie spakować się w niego na tygodniową podróż.
To, co jest dużą przewagą plecaka nad walizką, to “miękkość”. Nawet jeśli początkowo wydaje Ci się, że jest on zbyt upchany, a obsługa lotniska naciska, by sprawdzić jego rozmiar, zawsze można go odpowiednio dociągnąć i wpasować. Ze sztywną walizką będzie trochę trudniej…

Mój wybór:

Osprey Fairpoint 40 – plecak, w który pakuję się na kilka dni, a nawet i na 3 tygodnie! Jego rozmiar pozwala zabrać go jako bagaż podręczny do samolotu. Dodatkowo wyposażony jest w pasek boczny, dzięki czemu można go nosić na ramieniu jak torbę (po uprzednim schowaniu szelek, bardzo polecam!).

Na co zwrócić uwagę przy wyborze plecaka?

  • Najważniejsze są szelki. Nie mogą być wąskie i miękkie, gdyż przy dłuższym noszeniu zaczną Ci się wbijać w ramiona.
  • “Małe” plecaki (czyli takie do około 40 litrów) coraz częściej wyposażane są w pas biodrowy i pas piersiowy, z których naprawdę warto korzystać! To dzięki nim przenosisz ciężar bagażu z ramion i barków na biodra!
  • Dodatkowe sznurki, paski i klamry, dzięki którym z łatwością doczepisz do plecaka bluzę, w której będzie Ci za ciepło, ulubionego misia, czy śpiwór.
  • Kieszenie wewnątrz – dla mnie najważniejsza była wewnętrzna kieszeń na laptopa. W moim plecaku taka kieszeń ma zgrubienie na dole, dzięki czemu laptop nie uderza swoim bokiem o podłoże.
  • Grube dno plecaka – będziesz tam pakować różne rzeczy, warto więc zwrócić uwagę na to, czy dno plecaka nie zapada się pod obciążeniem oraz czy nie jest podatne na przetarcia.
  • Kieszonki boczne z siatki, do których możesz wsadzić butelkę z wodą.
  • Inne mniejsze kieszonki w miarę potrzeb.
  • Przynajmniej dwie przegrody – uwierz mi, to błogosławieństwo, kiedy możesz swoje ubrania oddzielić od dokumentów i reszty.

2. Walizka podręczna

Walizka podręczna będzie dla Ciebie wystarczająca, jeśli:

✅ jedziesz w krótką podróż,
✅ schowasz ją w hotelu/hostelu i będziesz poruszać się bez niej,
✅ zamierzasz pakować się tylko w bagaż podręczny (i zabierasz walizkę i plecak, jako drugi, dozwolony osobisty przedmiot).

Walizka podręczna również ma ograniczenie wymiarów i nie powinna być większa niż 55 x 40 x 23 cm. W taką walizkę swobodnie zmieścisz ubrania na cały tydzień, kosmetyki i jeszcze kilka innych rzeczy! Od pewnego czasu jestem wyznawcą usztywnianych walizek, które bardzo wygodnie się pakuje, a dzięki wyraźnemu podziałowi na dwie części można z łatwością rozdzielić niektóre części bagażu.

Na co zwrócić uwagę wybierając walizkę?

  • Kółka. Czy to będzie mała, czy duża walizka – kółka są najważniejsze! Przed zakupem sprawdź, czy nie hałasują. Polecam również wybrać walizki, które wyposażone są w 4 kółka, to znacznie ułatwia prowadzenie walizki i ewentualne odstawianie jej na bok.
  •  Sprawdź również rączkę walizki (tę wysuwaną). Zobacz w jaki sposób się wysuwa i czy nie jest to tandetny mechanizm, który zaraz się popsuje. Jak to sprawdzić? Jeśli po wysunięciu rączki do góry, rączka powoli opada w dół, to znaczy, że coś nie jest w porządku. To samo, jeśli przy wysuwaniu czujesz, jak zarówno rączka, jak i walizka drżą.
  • Zwróć uwagę na suwaki w walizce – dobrze, żeby były podwójne (zawsze jak jeden się popsuje, to zostaje Ci drugi 😉 ). Ważne jest też, jak są zszyte i czy na rogach dobrze się zapinają.
  • Waga walizki to kolejna ważna kwestia – mając ograniczenie do 8 kg bagażu podręcznego (w samolotach) nie możesz sobie pozwolić na posiadanie 2 kilogramowej walizki!

3. Duży plecak (do bagażu rejestrowanego)

Duży plecak to wybór dla Ciebie, jeśli:

✅ planujesz nosić ze sobą wszędzie swój bagaż,
✅ chcesz przewozić rzeczy, które są niedozwolone w bagażu podręcznym (np. płyny),
✅ potrzebujesz zabrać ze sobą więcej sprzętu.

Tutaj możesz sobie folgować, jeśli chodzi o wymiary! Duży plecak daje Ci sporo możliwości – wiele z nich wyposażonych jest w tzw. “kominy”, które mogą znacznie powiększyć pojemność plecaka. Większość tego typu plecaków jest pakowana od góry, z dodatkowym otworem na dole, przez który można wyjmować np. śpiwór. Moje ulubione są jednak plecaki zapinane na suwak, które można całkowicie rozsunąć i pakować niemalże w taki sam sposób, jak walizkę! Dzięki temu widać, gdzie, co jest w plecaku i łatwiej utrzymać w nim porządek.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze plecaka?

  • Tak jak i wybierając mały plecak, ważne są szelki, pas biodrowy i pas piersiowy.
  • Zwróć też uwagę na to, czy plecak można dopasowywać do wzrostu osoby noszącej (regulować go w pionie). Każdy z nas jest inny – wyższy, niższy – a plecaki ciągle te same… Jakoś muszą pasować na różne plecy! 😉
  • Jak wykonany jest tył plecaka? Sprawdź, czy jest tam tunel wentylacyjny i siatka, które sprawią, że plecy nie będą Ci się tak pocić.
  • Sposób pakowania plecaka – sprawdź kilka różnych plecaków i zastanów się, która opcja jest dla Ciebie wygodniejsza. Po kilku latach używania plecaka pakowanego od góry wiem, że nie jest to “mój typ”.

4. Packing cubes

Packing cubes są idealne dla wszystkich! To moje najnowsze odkrycie, jeśli chodzi o pakowanie w podróży i szczerze polecam Ci korzystanie z nich!

Na co zwrócić uwagę kupując packing cubes?

  • Jakość wykonania, a zwłaszcza jak wszyte są suwaki.
  • Rozmiary – z reguły w sklepach dostępne są zestawy 3 – 4 kostek w różnych rozmiarach. Sprawdź, który z nich jest dla Ciebie najlepszy (jeśli masz już plecak lub walizkę, to warto sprawdzić, czy dany rozmiar kostek zmieści się do nich i pozwoli Ci wypełnić przestrzeń).

5. Torebki strunowe

Brzmi głupio? A nie powinno! Foliowe torebki strunowe, to najlepszy gadżet, który pomoże Ci przy pakowaniu w każdą podróż! Dzięki takim torebkom z łatwością posortujesz leki, zabezpieczysz kosmetyki (możesz ich używać jako kosmetyczka!), czy ogarniesz bajzel kablowy. Ponieważ są przeźroczyste, to nie będziesz mieć problemu z określeniem, co jest w środku.

Większe torebki strunowe mogą również zastąpić próżniowe worki! Spakuj do środka gruby sweter, zasuń torebkę zostawiając tylko drobną dziurkę, a następnie zroluj całość! Kiedy całe powietrze zostanie już usunięte ze środka – zamknij torebkę do końca i już! Dzięki temu Twój sweter zajmie znacznie mniej miejsca w bagażu!

6. Organizer

Innym sposobem na ogarnięcie takich rzeczy jak kable, leki, czy dokumenty jest specjalny organizer. Z reguły taki organizer nie zajmuje dużo miejsca, a pozwala na ułożenie wszystkich ważnych rzeczy w jednym miejscu. W środku powinien mieć różne gumki, siatki i kieszonki, które pozwolą Ci ułożyć Twoje rzeczy i utrzymają je na miejscu.

Na co zwrócić uwagę kupując organizer?

  • Zastanów się, czy na pewno jest Ci potrzebny? Przyda Ci się, jeśli przewozisz ze sobą dużo różnych kabli, czy dokumentów, bo dzięki temu zbierzesz je w jednym miejscu. W wielu sytuacjach, jednak, torebki strunowe powinny wystarczyć.
  • Sprawdź suwaki, układ gumek, siatek i kieszonek oraz grubość organizera. Najlepiej, żeby był dokładnie tak gruby, by zmieściła się w nim największa rzecz nie zostawiając zbędnego luzu. W moim wypadku taką rzeczą jest ładowarka do laptopa.

5 hacków kąpielowych!

W tej sekcji zebrałam rzeczy, które są potrzebne w każdej podróży – przybory kąpielowe. Część z nich pewnie masz, choć może w wersji zajmującej więcej miejsca… Sprawdź listę i zobacz, jak możesz zmniejszyć wagę/objętość swoich przyborów kąpielowych!

1. Ręcznik szybkoschnący

Ręcznik szybkoschnący jest Ci potrzebny jeśli:

✅ w miejscu, w którym nocujesz nie ma ręczników,
✅ planujesz plażowanie.

Jeśli nie planujesz rozkładać się na plaży, a Twój hotel/hostel zapewnia ręcznik… nie ma sensu pakować swojego. I tak go nie użyjesz, uwierz mi!

Ręczniki szybkoschnące mają kilka zalet – przede wszystkim szybko schną (dziękuję, Kapitanie Oczywistość). Ponadto, zajmują bardzo mało miejsca – po złożeniu w kostkę są wielkości dwóch złożonych dłoni, a zrolowane rozmiarem przypominają rolkę po ręcznikach papierowych. Ich kolejną zaletą jest to, że są lekkie (w przeciwieństwie do standardowych ręczników, które masz w łazience), a do tego nadają się świetnie do używania na zewnątrz (pamiętasz ten straszny moment, kiedy po wylegiwaniu się na plaży trzeba było godzinami trzepać ręcznik, a i tak ciągle był na nim piasek?).

2. Małe pojemniki na kosmetyki

Z mojego doświadczenia wynika, że 100 ml żelu pod prysznic, czyli dokładnie tyle, ile jest dozwolone w bagażu podręcznym, swobodnie wystarczy na 10-14 dni użytkowania (a uwierz mi, ja używam dużo żelu pod prysznic…). Przelewając swoje standardowe kosmetyki do mniejszych pojemników oszczędzasz:

  • miejsce w bagażu – mniejsza butelka zajmuje mniej miejsca!
  • pieniądze – podróżne opakowania kosmetyków kupione w drogerii wychodzą drożej…
  • pieniądze x 2!!! – małe opakowania dozwolone są w bagażu podręcznym w liniach lotniczych. Inaczej konieczne jest dokupienie bagażu rejestrowanego (jeśli nie jest on w cenie biletu).
  • wagę – to tak jak z miejscem… mniejsze będzie lżejsze!

Zwróć uwagę na to, żeby takie opakowania miały wyraźnie napisaną pojemność. To oszczędzi Ci stresu, w razie spotkania nadgorliwego strażnika granicznego, który nie uwierzy Ci na słowo, że to 100 ml…

Zastanów się też, czy potrzebujesz zabierać ze sobą kosmetyki. W niektórych hotelach/hostelach często znajdziesz w łazience żel pod prysznic, szampon, a nawet balsam do ciała. Być może nie potrzebujesz zabierać jeszcze swojego zestawu?

3. Próbki kosmetyków

Jeśli jedziesz na krótko (2 – 3 dni), to próbki kosmetyków sprawdzają się idealnie! Zajmują jeszcze mniej miejsca (próbka żelu pod prysznic czy szamponu to najczęściej płaska saszetka o pojemności 8-10 ml), a często dostajesz je za darmo (w gazecie, dodatek do standardowych zakupów w drogerii, promocja w markecie itd.). Zabranie próbek na wyjazd to idealny pretekst, żeby je wreszcie zużyć, a przy tym ogromna oszczędność miejsca w Twoim bagażu!

4. Składana szczoteczka do zębów

Domyślam się, że ten punkt sprawił, że teraz lekko się uśmiechasz 😃 Ale składana szczoteczka ma swoje plusy – znowu będzie się tu liczyć miejsce… Ale też i waga! Taka szczoteczka, bowiem, będzie “pusta w środku”, a w razie czego nie musisz zabierać całości – tylko część odpowiedzialną za mycie (no dobra, to wersja dla hardkorowców, dla których liczy się każde 10 gramów bagażu).

Składana szczoteczka do zębów ma jeszcze jedną przewagę nad zwykłą – nie złamie się w pół 😃 I upchniesz ją w najmniejszą nawet kieszeń, od biedy tę od spodni.

5. Kapcie z materiału

Pamiętasz te opowieści z dzieciństwa, kiedy na każdym kroku (w szkole, w basenie, na wycieczkach) straszono Cię, że do łazienki nie można chodzić na boso, bo grozi to grzybicą? Ja pamiętam. Ale często w moim plecaku nie ma miejsca na klapki, nawet japonki. Czemu więc nie ogarnąć kapci z materiału? Takie kapciochy można zrolować, dzięki czemu nie zajmą więcej miejsca niż para skarpetek. Będą też świetnie pełniły rolę ochraniacza w hotelowej łazience!


4 rzeczy dla podróżniczych śpiochów

1. Śpiwór

Zabierz ze sobą śpiwór tylko wtedy, gdy:

✅ nie wiesz jeszcze, gdzie będziesz spać,
✅ hostel, do którego jedziesz wymaga własnego śpiwora,
✅ planujesz spać w namiocie/na podłodze u znajomego/w aucie,
✅ jedziesz w miejsce, w którym bardziej komfortowo będziesz się czuć we własnym śpiworze…

Kupno śpiwora było dla mnie zawsze największą zagadką. Jest ich tyle rodzajów! Puchowe, sztuczne, małe, duże, na wielkie mrozy, albo te nadające się tylko na wiosnę i lato! Przede wszystkim warto rozróżnić dwa podstawowe rodzaje śpiworów:

  • typ “mumia”, w który wejdziesz w całości, a głowę przykryje Ci śpiworowy “kaptur”,
  • typ “koperta”, który bardziej przypomina złożoną na pół kołdrę z suwakiem.

“Mumia” jest zdecydowanie śpiworem jednoosobowym i na pewno takiego szukałabym wybierając się w mroźne miejsce. “Koperta” pozwala na trochę więcej luzu i wariacji – rozpięty całkowicie staje się kołdrą, która mogłaby przykryć dwie osoby. Ma również możliwość spięcia z drugim takim śpiworem (jeśli suwaki są odpowiednio wszyte) i wtedy staje się takim dużym, dwuosobowym śpiworem.

Większość śpiworowych fachowców zawsze poleca szukać tych z naturalnego puchu – są one z reguły droższe, ale są odpowiednie przy większym zakresie temperaturowym, a do tego da się je bardziej skompresować (dzięki czemu zajmują mniej miejsca).

Śpiwory ze sztucznym wypełnieniem będą raczej tańsze, nadające się na cieplejsze noce i – co ważne – wymagają rozkładania co jakiś czas. Jeśli taki śpiwór leży zwinięty zbyt długo, to sztuczne wypełnienie może się ”odgnieść” i odkształcić.

Na co zwrócić uwagę wybierając śpiwór?

  • Rozmiar – zarówno po złożeniu, jak i kiedy jest rozłożony (dobrze jest móc wyprostować nogi podczas spania…)
  • Waga – obecnie można swobodnie dostać śpiwory ważące niewiele! Czasy trzykilogramowych krów już dawno minęły!
  • Sprawdź, czy śpiwór ma wewnętrzny suwak – to naprawdę duże ułatwienie, kiedy planujesz wyjść na siusiu, ale wciąż kleją Ci się oczy…
  • Opakowanie – czy wyposażone jest w dodatkowe paski pozwalające ściągnąć i skompresować spakowany śpiwór? Czy jest nieprzemakalne?

2. Koc

Koc to dobry wybór dla Ciebie, jeżeli:

✅ jesteś zmarźluchem i potrzebujesz mieć się czym przykryć w aucie/samolocie/hotelu,
✅ planujesz spać w różnych miejscach, ale wiesz, że koc wystarczy Ci zamiast śpiwora,
✅ jedziesz w zimne miejsce i każda dodatkowa warstwa podczas snu sprawi, że Twój sen będzie przyjemniejszy!

Ja mam swój ulubiony kocyk, który w takiej sytuacji spakowałabym na pewno. Koc, który ze sobą zabierzesz powinien przede wszystkim być odpowiedniej wielkości (najlepiej taki, którym owiniesz się wokół), a także cienki (ale i ciepły!). Idealnym rozwiązaniem są koce polarowe – polar to taki śmieszny materiał, który utrzymuje Twoje ciepło wewnątrz, a przy tym jest lekki i (w miarę) cienki.

3. Karimata

Karimata przyda Ci się, jeśli będziesz spać pod namiotem lub na podłodze. I w zasadzie w żadnym innym wypadku.

Rodzajów karimat jest wiele – od cienkich folii, których zadanie to izolacja ciepła, przez piankowe karimaty, po maty samopompujące. Te pierwsze zajmują mało miejsca i są lekkie, zmieszczą się nawet w boczną kieszeń małego plecaka. Spełniają swoją rolę w kwestii izolacji od podłoża, jednak po jednej nocy na takiej macie poczujesz w kościach wszystkie patyki i szyszki, na których rozstawiony był Twój namiot…
Piankowe – są duże i nieporęczne, ale wciąż nie ważą więcej jak pół kilo. Ze wszystkich rodzajów, są przede wszystkim najtańsze, a gruba na 1 cm pianka nie tylko izoluje, ale też pozwala poczuć się odrobinę bardziej komfortowo.
Najcięższy kaliber, to mata samopompująca, która po rozłożeniu staje się materacem o grubości do 3 centymetrów! Po latach spania na macie piankowej zainwestowałam w matę samopompującą, która okazuje się naprawdę wygodna! Jest jednak dosyć ciężka, duża i kompletnie nieporęczna, a w podróży z samym bagażem podręcznym bardziej przeszkadza niż pomaga.

4. Poduszka samolotowa

Jeśli sądzisz, że w samolocie, czy autobusie nie da się spać komfortowo, to znaczy, że jeszcze nie masz takiej poduszki! Podróż staje się znacznie bardziej wygodna, kiedy miękki rogalik podtrzymuje Twoją szyję. Dzięki temu mięśnie karku mogą się zrelaksować, a Ty dużo bardziej odpoczywasz w czasie jazdy.

Na co zwrócić uwagę?

  • Najważniejsze, żeby szwy w takiej poduszce nie wystawały na zewnątrz, gdyż w ten sposób mogą uwierać Cię w szyję i ostatecznie bardziej zaszkodzić, niż pomóc.
  • Wybierz poduszkę, którą można napompować. Dzięki temu zajmie mniej miejsca, gdy nie będzie Ci już potrzebna, a dodatkowo łatwiej będzie Ci dopasować jej miękkość, kiedy już zaczniesz z niej korzystać.

5 gadżetów elektronicznych, z których i tak korzystasz w podróży

Jeśli nie potrzebujesz żadnej z tych rzeczy w podróży, to chwała Ci za to! Jednak jestem pewna, że wiele osób nie rozstaje się ze swoim telefonem, a i często w podróż zabierają też laptopa. Poniżej znajdziesz listę najczęściej zabieranych w drogę sprzętów elektronicznych wraz ze wskazówkami przydatnymi podczas pakowania.

1. Power bank

Zabierz go w drogę, jeśli:

✅ w miejscu, do którego jedziesz możesz nie mieć dostępu do prądu, kiedy będzie to konieczne,
✅ zamierzasz intensywnie korzystać z różnych gadżetów elektronicznych i potrzebujesz móc je awaryjnie doładować.

Banki energii to od niedawna must have wielu podróżników. Mając takie cacko w dłoni możesz łatwo i szybko doładować baterię w telefonie będąc nawet w środku lasu, czy na pustyni. Im większa pojemność takiej baterii, tym dłużej obejdziesz się bez gniazdek!

Na co zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, ile trwa naładowanie power banka do pełna, a także jak szybko naładuje on Twój telefon (ampery na wejściu i na wyjściu – im więcej, tym szybciej).
  • Zastanów się jakie są Twoje potrzeby w kwestii ładowania i na tej podstawie wybierz pojemność Twojego power banka. Można pomyśleć, że im więcej mAh, tym lepiej, ale warto mieć na uwadze również cenę samego urządzenia. Jeśli potrzebujesz czasem awaryjnie podładować telefon, nie ma co przepłacać! Power banki o pojemności kilkunastu tysięcy mAh powinny naładować Twój telefon kilka razy (ten parametr zależy również od używanego przez Ciebie telefonu).
  • Ilość wyjść USB w urządzeniu – zawsze lepiej mieć dwa 😉

2. Adapter do kontaktów

Sprawdź przed wyjazdem jakie gniazdka funkcjonują w danym kraju – np. w Wielkiej Brytanii, Kanadzie, czy Stanach Zjednoczonych potrzebny będzie Ci adapter z wtyczki europejskiej na tę używaną w danym kraju.
Warto zaopatrzyć się w taki adapter jeszcze przed wyjazdem, a potem swobodnie móc go używać. Ponieważ większość adapterów i tak zajmuje trochę miejsca, polecam od razu kupić adapter uniwersalny, który pozwoli Ci wpiąć się to wtyczek w różnych krajach.

3. Telefon komórkowy

Telefon komórkowy po prostu zabierasz ze sobą. Jeśli planujesz kupić smartfon, który zabierzesz ze sobą w podróż, to zwróć uwagę na następujące parametry:

  • czas pracy na baterii (i to najlepiej potwierdzony przez użytkowników, a nie tylko producenta…),
  • możliwość wsadzenia karty pamięci,
  • zakresy, w jakich dany model pracuje (czy np. będzie można używać go w kraju, do którego jedziesz?),
  • aparat fotograficzny – tutaj liczy się nie tylko ilość MPix, ale też możliwości aparatu – czy posiada stabilizację, tryb manualny, możliwość robienia zdjęć seryjnych. Docenisz te rzeczy, gdy nagle zapragniesz fotografować i kręcić filmy w podróży, a komórka będzie Twoim jedynym sprzętem foto…
  • system operacyjny – najlepiej, żeby był najnowszy z dostępnych, masz wtedy gwarancję, że większość “dziur” została jak dotąd załatana.

Przez lata korzystałam z Xperia Z3. Bateria mnie nigdy nie zawiodła (2-3 dni na jednym ładowaniu to standard), a aparat fotograficzny jest tam naprawdę dobrej jakości! Co więcej, chociaż telefon ten ma już ładnych kilka lat, wciąż trzyma na jednym ładowaniu niemalże dwa dni!

Obecnie korzystam jednak z telefonów z rodziny Pixel, które poza tym, że wyposażone są we wszystkie nowoczesne funkcje i gadżety, to dostają wcześniejsze aktualizacje Androida od Google, a system jest „czystszy”, tzn. pozbawiony wszelkich ubarwień od producentów telefonów.

4. Czytnik książek

Zabierz go w podróż, jeśli lubisz czytać. Po prostu. Zajmuje niewiele miejsca, a pomieści kilkaset tomów, więc na pewno nie zabraknie Ci rozrywki podczas jazdy autobusem, czy oczekiwania na samolot.

Mój wybór:

Sama od dwóch lat korzystam z Amazon Kindle Voyager, którego bateria wytrzymuje niemalże cały miesiąc i jest świetnie zintegrowany ze sklepem Amazona.

Inną marką czytników, którą mogę polecić jest InkBOOK – mój tata korzysta ze swojego InkBOOKa od paru lat i jak dotąd nie miał powodów do narzekania. Bateria trzyma całkiem długo, a samo urządzenie nadal otrzymuje aktualizacje oprogramowania. Jest to więc również całkiem dobra inwestycja.

Zwróć uwagę na:

  • jakość wykonania, w tym m.in. wykonanie przycisków fizycznych,
  • sprawdź, czy Twój czytnik ma podświetlenie ekranu – ta drobna funkcja umożliwi Ci czytanie w nocy i w słabo oświetlonych miejscach.

5. Laptop

Jeśli potrzebujesz zabrać ze sobą laptopa, to wybierz taki, który:

  • jest lekki – Twoje plecy Ci podziękują,
  • jest niewielki – dzięki czemu zajmie mniej miejsca w bagażu podręcznym,
  • nie jest to mac book – nie chcę rozpoczynać dyskusji, który laptop jest najlepszy, mac booki jednak na całym świecie słyną z tego, że są… drogie. Po co więc kusić złodzieja i narażać się na utratę sporej sumki?
  • pozwoli Ci na wykonywanie Twojej pracy i rozrywkę, ale nie będzie “za mocny” i “za drogi” – to w zasadzie rozszerzenie wcześniejszego punktu. Wybierz takiego laptopa, na którym spokojnie wykonasz swoje zadania – jeśli Twoja praca polega na pisaniu, to spokojnie wystarczy Ci sprzęt z niższej półki cenowej.

Mój wybór:

Jako że pracuję na co dzień na komputerze, miałam okazję przetestować już różne sprzęty, zarówno prywatnie, jak i w ramach pracy. Moim obecnym wyborem jest Razer Stealth 13″, który ze względu na naprawdę cienkie ramki ma niewielki rozmiar, a przy tym mimo tych niewielkich rozmiarów ma w sobie dużo mocy!


Ostatni punkt na liście (tylko dla kobiet)

Zamiast zwykłego biustonosza, zabierz ze sobą stanik sportowy! Jest dużo wygodniejszy, zwłaszcza w czasie podróży, a do tego zajmuje niewiele miejsca po złożeniu i nie ma stresu o połamane fiszbiny 😉

A Ty jakie rzeczy dorzucisz do listy?

Hej, jestem Cieplik i uwielbiam podróżować!

Hej, jestem Cieplik i uwielbiam podróżować!

Od 2016 roku mieszkam w Stanach Zjednoczonych (początkowo w Nowym Jorku, obecnie w Kalifornii), odwiedziłam i opisałam już 19 krajów i 25 stany w USA. Pasjonuję się motocyklami, a w wolnych chwilach pracuję jako programistka :) Na blogu piszę o moich podróżach życiu na emigracji. Dzielę się swoimi spostrzeżeniami, planami podróży i informacjami praktycznymi.

Wpadaj częściej - razem zaplanujemy Twoją kolejną podróż! Poznajmy się lepiej!

Pozwól, że...
Silvercar: Podaj kod zniżkowy TPAUYISL przy rejestracji!
#programistka
#podróżniczka
#emigrantka

Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie. OK! Polityka prywatności

Cieplik podróżuje

Po Bostonie

Przewodnik po Bostonie autorstwa Agaty Cieplik