2 komentarze 3,5K views

Key West – południe Florydy, delifiny i zdjęcia!

Ekscytacja sięgała zenitu, kiedy bukowałam bilety na łódkę, snorkeling i poszukiwanie delfinów. Ani delfinów w życiu na żywo nie widziałam, ani też snorkelować nigdy się nie uczyłam. W ogóle jakoś tak mało pływam. Ale mój pierwszy wyjazd na Florydę musiał być super. I stąd też pomysł na krótki wypad z Miami do Key West – tam skąd bliżej już na Kubę niż z powrotem do Miami…

Florida Keys – trochę książkowych informacji

Floryda (w moim odczuciu) dzieli się na miejsca dla ludzi starych, emerytowanych – takim miejscem jest chociażby Fort Myers; miejsca dla imprezowiczów – patrz: Miami; i miejsca kompletnie turystyczne. Jednym z takich miejsc jest właśnie Key West.

Key West to najbardziej na południe wysunięty punkt Stanów Zjednoczonych (gwoli ścisłości: chodzi o kontynentalne Stany Zjednoczone). Jest to niewielka wyspa (stąd nazwa “key”, które to słowo m.in. oznacza niewielką wyspę 😮), ostatnia w ciągu popularnych wysepek zwanych Florida Keys na południu stanu Floryda. Oddzielają one Zatokę Meksykańską i Ocean Atlantycki, a poza tym gwarantują spektakularne widoki! 😃

Pływanie z delfinami

Autobus zatrzymał się około 11:30, miałam więc niewiele czasu, żeby poszwędać się po miasteczku, zanim moja łódka odbije od portu. Nagabywana przez właścicieli straganów podziwiałam więc te cudowne widoki i cieszyłam się słońcem w oczekiwaniu na łódkę.

Na łódce oprócz mnie znalazły się też dwie podróżujące Niemki, młode chińskie małżeństwo z córeczką mieszkający w okolicach Nowego Jorku, a także starsze małżeństwo Amerykanów, którzy właśnie rozpoczynali podróż swojego życia przemierzając całe Stany Zjednoczone kamperem. Kapitan łódki opowiedziała nam pokrótce, co nas czeka i po chwili już płynęliśmy w poszukiwaniu delfinów.

-Ja tam w pełni rozumiem Twoją mamę, że tak często do Ciebie dzwoni – powiedział do mnie Pan-Od-Kampera. – Gdyby moja córka powiedziała mi któregoś dnia, że zamierza się wyprowadzić na drugą stronę globu, to wysłałbym razem z nią moją żonę! – kontynuował swoją wypowiedź. Dla uczestników wycieczki moja samotna przeprowadzka do innego kraju to duża sprawa. Dla mnie była to sprawa ogromna, ale nie przypuszczałam, że spotka się ona z tak wielkim zainteresowaniem poznanych w podróży osób.

Kiedy spytałam kamperowe małżeństwo skąd pochodzą – nie potrafili udzielić mi jednoznacznej odpowiedzi. Oboje urodzeni i wychowani w Stanach, ale całe życie mieszkali w różnych miejscach. On jest byłym wojskowym i w związku ze swoją pracą często musiał się przeprowadzać. A żona przeprowadzała się z nim. Nigdy jednak nie mieli czasu porządnie poznać miejsc, w których mieszkali. Nie czują się więc przywiązani do żadnego z tych miejsc i właśnie teraz, w tym roku zdecydowali się wyruszyć w podróż po własnym kraju, aby na reszcie go poznać.


W pewnym momencie nasza łódka zatrzymała się na wodzie – wyspy były już dosyć daleko a tuż obok nas znajdowała się niewielka rafa koralowa. W tym miejscu mogliśmy wskoczyć do wody i pływając podziwiać podwodne piękno.

Ubrana w kamizelkę, maskę i płetwy wskoczyłam do wody. Jak na pierwszy raz nie było tak źle – tylko przez pierwsze 5 minut miałam problemy z oddychaniem przez maskę do snorkelingu. Wyjęłam swój telefon (w takiej specjalnej folii) i zaczęłam filmować. Dla potomnych. Dla mamy. Na bloga. Żeby był dowód na to, że Cieplik pływała w rafie koralowej przy Key West!


Delfiny znaleźliśmy potem. W tej okolicy jest 5 różnych miejsc, w których sobie mieszkają i pływają. Każdego dnia z portu wypływa kilkanaście niewielkich łódek, które szukają delfinów. Przewodnicy jednak nie gwarantują spotkania tych wodnych ssaków w czasie wycieczki – może być tak, że akurat danego dnia delfiny załatwiają swoje sprawunki w innym miejscu i nie widzi im się wypływać na spotkanie turystom.

Zawsze zastanawiam się, czy tego typu atrakcje są na pewno “poprawne etycznie”. W tym wypadku jednak wiem, że delfiny żyją sobie wolno, a my nie podpływaliśmy do nich zbyt blisko. W tej okolicy (poza specjalnie wyznaczonymi miejscami) nie można schodzić do wody, nie ma też w ofercie pływania z delfinem, klepania zwierzaków po pyszczku, czy jakiegokolwiek ich gnębienia. Uważam, że tego typu “atrakcje” pozwalają nam właśnie nieco lepiej poznać życie zwierząt (w tym wypadku morskich), przyjrzeć się im w ich naturalnym, otwartym środowisku. W czasie naszej wycieczki widzieliśmy rodzinę z młodym delfinem, a także parę delfinów, które zdecydowanie były zbyt zainteresowane naszą łódką i z własnej woli podpływały bardzo blisko burty. Przed zakupem warto jednak poczytać opinie o organizatorze i zweryfikować zasadność takiej wycieczki (tj. upewnić się, że żadnemu zwierzęciu nie dzieje się krzywda dla naszej frajdy).


Łódką pływaliśmy w sumie 4 godziny. Ja byłam zachwycona. Piękne delfiny, podmuchy wiatru, rafa koralowa i spokojne rozmowy o podróżach, przeprowadzkach i byciu odpowiedzialnym dorosłym.


Informacje praktyczne

Z Miami do Key West

  • Podróż autem z Miami do Key West zajmie około 3 godzin. Będzie to przejazd jedną z bardziej malowniczych dróg na Florydzie – trasą nr 1, która prowadzi przez wszystkie Florida Keys.
  • Lot samolotem potrwa 50 minut, jest jednak nieco kosztowny.
  • Inną opcją jest przejazd autobusem – polecam wyszukiwarkę GoToBus, gdzie można łatwo i tanio upolować bilety. Podróż autobusem trwa około 4 godzin.

Key West a Fort Myers

Między Fort Myers a Key West pływa dużo łódek. Między innymi Key West Express – kilkadziesiąt dolarów za przepłynięcie w jedną stronę, ale kto by nie chciał odbyć takiej classy podróży? 😉

Inne atrakcje Key West

Zaskoczę Cię. W Key West można też robić inne rzeczy niż tylko pływać z delfinami i snorkelować! Warto odwiedzić też:

Zostań również na wieczorną celebrację zachodu słońca! I koniecznie zjedz key lime pie – czyli limonkowy sernik będący przysmakiem Florydy (i nie tylko)!


Hej, jestem Cieplik i uwielbiam podróżować!

Hej, jestem Cieplik i uwielbiam podróżować!

Od 2016 roku mieszkam w Stanach Zjednoczonych (początkowo w Nowym Jorku, obecnie w Kalifornii), odwiedziłam i opisałam już 19 krajów i 25 stany w USA. Pasjonuję się motocyklami, a w wolnych chwilach pracuję jako programistka :) Na blogu piszę o moich podróżach życiu na emigracji. Dzielę się swoimi spostrzeżeniami, planami podróży i informacjami praktycznymi.

Wpadaj częściej - razem zaplanujemy Twoją kolejną podróż! Poznajmy się lepiej!

Pozwól, że...
Silvercar: Podaj kod zniżkowy TPAUYISL przy rejestracji!
#programistka
#podróżniczka
#emigrantka

Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie. OK! Polityka prywatności

Cieplik podróżuje

Po Bostonie

Przewodnik po Bostonie autorstwa Agaty Cieplik